Wracając z wakacji, pomyśl o swoim kredycie

1. 

   misieka

   05 sierpnia, 15:20 Odpowiedz

   Powoli zaczynamy wracać z wakacji, jednak po co na nie wyjeżdżaliśmy skoro nie mamy na nie pieniędzy? Albo przyjemności, albo kredyt.
   • 

     Maciej90

     08 sierpnia, 00:39 Odpowiedz

     Twoja opinia jest niezwykle trafna w mojej ocenie. Nie warto przedkładać tygodnia urlopu nad spłacanie przez pewien okres rat kredytu.
     • 

       Anna

       10 sierpnia, 21:18 Odpowiedz

       Ja mam takie samo zdanie. Jeszcze jak jedzie para i jest świadoma kredytu to ok. Ale jadąc z dziećmi należy liczyć się z dodatkowymi kosztami. Już chyba lepiej wybrać się gdzieś bliżej, znaleźć domek agroturystyczny i faktycznie wydać tylko te odłożone pieniądze. Nie wiem skąd wzięła się moda na morze ;D
2. 

   Dondi96

   05 sierpnia, 21:27 Odpowiedz

   Według mnie każdy rodzic przed wakacjami weryfikuje domowy budżet po to, by przekonać się, że może pozwolić sobie na wakacje całą rodziną.
   • 

     Maciej90

     08 sierpnia, 00:37 Odpowiedz

     Jest tak jak mówisz, ale osoby, z których wyliczeń wynika, że nie będą w stanie pojechać na wczasy za oszczędzone pieniądze - biorą kredyt.
3. 

   Maria

   06 sierpnia, 13:24 Odpowiedz

   Nigdy nie byłam zwolenniczką kredytów, ale wiem, że w niektórych sytuacjach jest to konieczne. Każdy przecież zasługuje na chwilę wytchnienia, mam tylko nadzieję, że banki będą szły na rękę klientom i nie będą narzucać zbyt dużych stawek które trzeba spłacać.
   • 

     Maciej90

     08 sierpnia, 00:37 Odpowiedz

     Masz rację, jednak czasami warto się zastanowić nad skutkami brania kredytu, zamiast skutkami opalania na plaży.
4. 

   Anna

   07 sierpnia, 00:03 Odpowiedz

   Tytuł jest okropny, dlaczego mam myśleć o tak złych rzeczach zaraz po wczasach! :D To oczywiście żart, nie zdarzyło mi się jeszcze zaciągać kredyt na wakacje. Jednak porady z artykułu faktycznie są przydatne, można sporo zaoszczędzić. Szkoda tylko, że niektórzy nie myślą o oszczędzaniu nieco wcześniej, by nie zaciągać kredytów.
   • 

     JanW

     08 sierpnia, 00:36 Odpowiedz

     Zrozum, że niektórzy po prostu nie mogą odkładać wcześniej, a jedyną szansą na wakacje dla tych osób jest właśnie kredyt.
     • 

       Anna

       09 sierpnia, 20:46 Odpowiedz

       A niby będą mieć pieniądze by spłacać taki kredyt? Wybacz, ale to co napisałeś niestety nie ma sensu. Wcześniej nie mieli z czego odkładać, wzięli kredyt, cudem znalazły się oszczędności by go spłacać - błędne koło. Już prędzej ktoś bierze kredyt bo znalazła się świetna okazja.
5. 

   agata

   07 sierpnia, 16:47 Odpowiedz

   Wiem coś o tym. Wyprawka szkolna to duży wydatek. A państwo nam tego nie ułatwia zmieniając co rok podręczniki.
   • 

     Marcel

     08 sierpnia, 00:35 Odpowiedz

     Chodzi ci o coroczną zmianę z tytułu przynależności ucznia do innej klasy? Przecież zawsze tak było. Chyba, że chodzi Ci o wprowadzanie reform edukacyjnych.
     • 

       Lukasz17

       08 sierpnia, 00:40 Odpowiedz

       Jeśli chodzi o reformy edukacyjne to dotyka zwykle niewielu roczników, jednak inne mogą odkupować książki od starszych.
       • 

         Marcel

         08 sierpnia, 00:41 Odpowiedz

         Tak, ale jednak rocznik który dotyka taka zmiana zazwyczaj ciągle musi wydawać te pieniądze i jest to niesprawiedliwe.
         • 

           Lukasz17

           08 sierpnia, 00:42

           To jest druga strona medalu, jednak co według Ciebie powinno się stać, aby nie narażać rodziców na takie koszta związane z wyprawkami?
6. 

   Marcel

   08 sierpnia, 00:43 Odpowiedz

   @lukasz17 Odpowiedź jest prosta. Nie wprowadzajmy niepotrzebnych reform, a portfel wielu rodziców nie straci wagi :)
   • 

     Lukasz17

     08 sierpnia, 00:44 Odpowiedz

     Wygląda na to, że to jedyne racjonalne wyjście z owej sytuacji. Jak najmniej nieefektywnych reform, a nie będzie tak źle.
7. 

   Misiekk

   17 sierpnia, 18:20 Odpowiedz

   Spłacanie kredytu niejako przez kantor faktycznie się opłaca. Mój znajomy w ten sposób zaoszczędza około 4%, więc przy wyższych kwotach to naprawdę konkretna suma. Sprawdźcie!
8. 

   peter

   19 grudnia, 15:31 Odpowiedz

   A w ogóle kto w dzisiejszych czasach jeszcze wyjeżdża sobie na wakacje wiedząc, że ma jakieś długi? Przecież to bez sensu.
9. 

   arek

   23 grudnia, 15:18 Odpowiedz

   Ja bym się nie udał jednak na wakacje wiedząc, że mam kredyt do spłacenia. Niestety jedno i drugie się wyklucza.
10. 

    mania

    29 grudnia, 18:55 Odpowiedz

    Jadąc na wakacje to w ogóle musimy pomyśleć o swoim kredycie. Kredyt jednak ważniejszy niż co roczne wakacje.
11. 

    igor

    08 stycznia, 15:12 Odpowiedz

    Kredyt i wakacje? Z tego co wiem to niestety nie idzie to w parze, lepiej uzbierać sobie pieniądze i pojechać.
12. 

    darek

    09 stycznia, 09:26 Odpowiedz

    Jak większość osób tutaj widzę, że najpierw też uzbieram na swoje wakacje, a dopiero później na nie pojadę.
13. 

    aniś

    02 lutego, 15:38 Odpowiedz

    Ja bym pomyślał o swoim kredycie zanim bym jeszcze gdziekolwiek wyjechał. Niestety dzisiaj jest ryzykownie jechać na wakacje z kredytem.

Zostaw odpowiedź